20.12.2017

biznes

Co księżniczki i książęta mają wspólnego z biznesem?

Strona główna / Blog / Biznes / Co księżniczki i książęta mają wspólnego z biznesem?

Rozwój własnego biznesu jest procesem, który wymaga wiedzy, pracy, czasu i pieniędzy. Żadna nowa firma nie startuje z poziomu królewskiego. Mówi się czasem, że nowe firmy raczkują, rozwijają się i rosną. My dziś posłużymy się metaforą księżniczek. Artykuł piszemy pół-żartem, ale temat jest niezwykle istotny i poważny.

Firmy na początkowym etapie działania mające cenową strategię wejścia na rynek mogą prezentować się jak Kopciuszek. Nikt raczej nie oczekuje od nich idealnej prezencji – czyli w świecie biznesowym robiącej wrażenie identyfikacji wizualnej, świetnie przygotowanej strony internetowej, oryginalnie prowadzonych kont w mediach społecznościowych, nienagannej prezentacji usług czy portfolio. Wręcz przeciwnie, tego typu firmy muszą trzymać spójność pomiędzy tym, że ich usługi są tanie, a tym że nie mogą jeszcze pozwolić sobie na stworzenie spójnej identyfikacji wizualnej. Wyobrażacie sobie Kopciuszka, który oddziela soczewicę od popiołu będąc już gotowym na bal – w pełnej krasie, sukni i szklanych pantofelkach?

Suknia od Channel a ceny usług

Jeśli firma się rozwija, potrzebuje zwiększać jakość usług, zatrudniać ludzi, lepiej zarządzać administracyjnie, rozwijać procesy i procedury operacyjne. To wszystko kosztuje. Nawet więcej niż suknia balowa. Dlatego konieczne jest podniesienie cen usług, bo jakość już jest nieporównywalnie wyższa do stanu wyjściowego. Tutaj pojawia się duży problem dla wielu firm, które strategię ceny wybrały nieświadomie – często z powodu braku kompetencji lub partnera biznesowego, który doradzi jak to dobrze przygotować. Firmy rozumiejąc, że nie mogą zapewnić lepszej jakości w dotychczasowych cenach zaczynają je podnosić. Problem polega na tym, że nie ma odpowiedniej komunikacji z klientem i rynek nie jest w stanie zrozumieć z czego wynikają podwyżki. Dotychczasowi klienci się zniechęcają, ponieważ nie potrafią sami odgadnąć jaka wartość idzie za zmianą ceny. Klienci składający zapytania przez internet również tego nie wiedzą i wybierają firmy, które to potrafią wyjaśnić inaczej niż używając wyświechtanych już sloganów takich jak “wysoka jakość” czy “kompleksowość”. Każda księżniczka wie, dlaczego suknia od Channel lub Diora kosztuje więcej niż ta z sieciówki – dlatego, że Dior i Channel potrafiły to przekazać, a ich wizerunek był adekwatny do cen.

Sukces nie dla małych graczy

Jeśli firma nie dba o własny wizerunek, nie trzyma standardów, próbuje dyktować wysokie ceny, a widać, że oszczędza na wizerunku to pojawia się dysonans i idący za tym brak wiarygodności. Dlatego bajka o Kopciuszku to kit tylko dla młodych panienek. One muszą być księżniczkami, aby spełniały standardy księcia i nie chodzi tutaj tylko o majątek, ale o mindset. Bez tego nie będzie między nimi zrozumienia i zaufania. Może brzmi to banalnie i brutalnie, ale życie to nie bajka, a biznes rządzi się swoimi prawami.

Publiki nie oszukasz

W sprzedaży jest taka zasada – chcesz sprzedać za milion, musisz wyglądać jak milion. Trudność polega na tym, że to nie może być tylko na pokaz, ale musi iść za tym prawdziwy obraz firmy. Wszędzie jednak założenia są takie same – to silniejszy dyktuje warunki mniejszym. Nie chcesz być mniejszym? W takim razie przemyśl swoją strategię np. wejdź w niszę, która daje ci wyłączność i powoduje, że mały staje się ważnym graczem. Prawdziwa księżniczka jest zawsze ważnym graczem – wygląda dobrze, jest rozpoznawalna i prezentuje wysoki poziom. Oczywiście możemy próbować być Kopciuszkiem i czekać na księcia, który za nasze usługi zapłaci po królewsku, jednak w biznesie osobiście wolimy polegać na metodyce niż na szczęściu.

Jaką rolę odgrywa nasza agencja?

W naszej agencji pomagamy firmom pokazać, że są ważnymi graczami i mogą pretendować do liderów branż. Jeśli jesteś już księżniczką lub mocno wierzysz, że masz potencjał i możesz nią zostać, pomożemy Ci dobrać odpowiedni strój. Dzięki temu wspólnie zachęcimy Twoich biznesowych kandydatów, aby zaprosili Cię do tańca na największym balowym parkiecie zwanym rynkiem.

Zainteresował Cię ten artykuł?

Porozmawiajmy